Kolejne korzystne rozstrzygnięcie dla frankowiczów
TSUE w wyroku z 21 września 2023 r. ponownie stanął po stronie kredytobiorców. Zapadły wyrok ma wpływ na wiele aspektów umów kredytowych indeksowanych i denominowanych do franka szwajcarskiego (CHF).
Sprawa trafiła do TSUE z Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieście na zasadzie pytania prejudycjalnego i dotyczyła postępowania z powództwa małżonków, którzy w 2009 roku zawarli umowę kredytu hipotecznego z bankiem mBank, gdzie spłata kredytu była indeksowana do kursu wymiany franka szwajcarskiego.
Sąd krajowy miał wątpliwości dotyczące kilku kluczowych kwestii, tj.:
- skutków wpisania do rejestru klauzul abuzywnych przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) postanowienia umownego zawartego w umowie między kredytobiorcami a bankiem.
- możliwości skorzystania przez kredytobiorcę z uczciwego postanowienia umownego, jeśli ma również do wyboru postanowienie nieuczciwe.
- czy pozwany bank ma obowiązek pełnego informowania konsumenta, nawet jeśli ten posiada odpowiednią wiedzę na temat umowy i ryzyka związanego z nią (jeden z małżonków, zatrudniony był w pozwanym banku) oraz czy może różnicować warunki umowne w umowie między kredytobiorcami na podstawie ich wiedzy.
Kluczowe ustalenia TSUE
Po pierwsze, TSUE stwierdził, że jeśli dane postanowienie umowne zostało wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych przez UOKiK, to sąd krajowy, który rozpatruje konkretną sprawę, nie musi dokładnie analizować tego postanowienia. Wystarczy, że sprawdzi, czy treść postanowienia jest równoważna z treścią klauzuli wpisanej do rejestru klauzul niedozwolonych. Jednakże bank ma możliwość zakwestionowania tej równoważności przed sądem krajowym, aby ustalić, czy postanowienie jest rzeczywiście identyczne w danym przypadku, biorąc pod uwagę wszystkie istotne okoliczności.
Po drugie, TSUE wyraźnie stwierdził, że jeśli umowa daje kredytobiorcy możliwość wyboru między uczciwym a nieuczciwym zapisem, to taki mechanizm może być uznany w całości za nieuczciwy, ponieważ może prowadzić do wykorzystywania konsumenta przez bank, tj. bank dla zapewnienia sobie ochrony wprowadzałby postanowienia umowne zarówno uczciwe jak i nieuczciwe, ponieważ w najgorszym wypadku dla banku umowa byłaby dalej wykonywana, lecz z pominięciem nieuczciwego zapisu. Brak uznania nieważności całości nieuczciwego warunku (również w tym zakresie w jakim nie był nieuczciwy) mógłby zagrozić celowi Dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, którym jest eliminacja nieuczciwych warunków w umowach zawieranych z konsumentami przez przedsiębiorców.
Po trzecie, TSUE podkreślił, że bank ma obowiązek poinformowania kredytobiorcy o istotnych cechach umowy i ryzyku związanym z nią, nawet jeśli kredytobiorca posiada odpowiednią wiedzę w danej dziedzinie. To oznacza, że bank musi dostarczyć pełne informacje, niezależnie od wykształcenia czy zawodu kredytobiorcy.
Korzystne skutki wyroku dla frankowiczów
Ten kolejny już zgodny z oczekiwaniami frankowiczów wyrok TSUE powinien uprościć i przyspieszyć postępowania w sprawach kredytów frankowych w Polsce. Może także stanowić kolejny argument za podjęciem decyzji o dochodzeniu swych praw przez tych frankowiczów, którzy dotychczas nie decydowali się na wejście w spór z bankami.
Po pierwsze, TSUE wyraźnie stwierdził, że sąd nie musi szczegółowo badać postanowień umownych wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych, może ograniczyć się jedynie do treści dokumentu, pomijając dowody z zeznań świadków i przesłuchania stron, co znacznie powinno przyspieszyć same procesy frankowe. Warto zaznaczyć, że stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego postanowienia umownego na podstawie porównania z treścią klauzuli wpisanej do rejestru klauzul niedozwolonych może przyczynić się do wyeliminowania nieuczciwych warunków w wielu umowach.
Po drugie, obowiązek pełnego informowania kredytobiorców, niezależnie od ich wiedzy, potwierdza, że banki muszą dostarczać kompleksowe informacje, co może zwiększyć ochronę konsumentów i obniżyć ryzyko nieuczciwych praktyk, a ponadto wpłynąć pozytywnie na postępowania sądowe kredytobiorców, którzy posiadali wykształcenie w zakresie finansów lub byli pracownikami banków w chwili zawierania umowy kredytu.
Jednakże wciąż warto skonsultować się z prawnikiem specjalizującym się w tego rodzaju sprawach, aby dokładnie zrozumieć skutki tego wyroku dla swojej sytuacji.
Podsumowując, komentowany wyrok to kolejne rozstrzygnięcie TSUE przychylne kredytobiorcom. Niemniej, należy pamiętać, że każda sprawa wymaga indywidualnej oceny. W przypadku pytań lub zainteresowania wsparciem w procesie dochodzenia roszczeń związanych z udzielonym kredytem zachęcamy do kontaktu.